Do czytania
tekst i ilustracje: Stina Wirsén
wydawnictwo KORA
tłumaczenie: Magda Cedro
Serię książeczek dla najmłodszych, stworzoną przez popularną szwedzką autorkę i ilustratorkę, łączy postać misia, który stawiany w różnych sytuacjach, z jakimi na co dzień spotyka się dziecko, musi poradzić sobie z trudnymi emocjami. Miś bywa wściekły, samotny, zazdrosny, smutny albo uważa, że tylko on ma rację... Krótkie i proste historyjki celnie przedstawiają zarówno powagę, jak i komizm sytuacji, oraz sprawiają, że maluch natychmiast utożsamia się z bohaterem. Autorka niczego nie tłumaczy, po prostu ukazuje codzienne zdarzenia, a wnioski nasuwają się same. Znakomite ilustracje, przywodzące skojarzenia z pierwszymi nieporadnymi rysunkami dziecka, pełne są głębokich i trafnych obserwacji na temat emocji i przeżyć maluchów. ?Niezależnie od wieku jesteśmy zmuszeni kochać te książki. To wielka Sztuka w małym formacie? ? pisała ?Svenska Dagbladet?.
Serię otwiera historyjka CZYJA BABCIA? Książeczka porusza bardzo bliski najmłodszym problem zazdrości o drugą osobę. Miś nie lubi swojej kuzynki, bo ta zabiera mu ukochaną babcię, a przecież ?babcia jest tylko jego?. Na szczęście okazuje się, że kuzynkę można polubić. Książeczka uczy empatii oraz pokazuje dziecku, że miłością można się dzielić. I że wtedy jest znacznie przyjemniej?
Kolejna historyjka KTO JEST SAMOTNY? stawia bohatera w zupełnie innej sytuacji: miś jest sam i jest mu z tego powodu bardzo źle. Próbuje znaleźć sobie towarzysza, ale żaden z kolegów nie chce się z nim teraz bawić. Trzeba znaleźć jakiś inny sposób na samotność. Miś odkrywa, że kiedy jest się samemu, też może być fajnie. Teraz więc ?jest sam, bo chce być sam.?
W serii książeczek o misiu, stworzonych z myślą o edukacji emocjonalnej, ukażą się także:
KTO SIĘ ZŁOŚCI?
KTO DECYDUJE?
KTO SIĘ SKALECZYŁ?
CZYJE SPODNIE?
Lektura książeczek o misiach to dobry pretekst, by porozmawiać z dziećmi o relacjach w rodzinie, różnych postawach i emocjach. Dzięki tym rozmowom maluchom będzie o wiele łatwiej poznawać świat emocji, lepiej go rozumieć i co najważniejsze ? nie obawiać się go.
Krystyna Zielińska
psycholog, mama trójki dzieci
Moja przygoda z miśkami zaczęła się w sztokholmskim ?żyjącym domu bajek? ? Junibacken. Wystarczyło jedno spojrzenie na postać niesfornego zwierzaka na okładce i już wiedziałam, że muszę mieć te książeczki. Drugie spojrzenie zadecydowało, że chcę poznać ich treść, bo choć nie znam szwedzkiego, miałam przeczucie, że to doskonała propozycja dla najmłodszych, niezależnie od tego, w jakim kraju żyją. Później już nie tylko ja patrzyłam na poczochrane misie, ptaki, koty i króliki. Wspólne czytanie kolejnych części serii z moją niespełna czteroletnią wnuczką, obserwowanie jej reakcji i emocji towarzyszących lekturze utwierdziły mnie w przekonaniu, że miśki mogą być doskonałym pretekstem nie tylko do dobrej zabawy, lecz także do rozmowy z dzieckiem na temat postaw, zachowań, sposobów radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Bo przecież każde małe dziecko jest takim właśnie miśkiem!
Maria Marjańska-Czernik
tłumaczka, publicystka, popularyzatorka książek dla dzieci,
autorka książki pod tytułem ?Wypożyczalnia babć?