Szewczyk Dratewka
awno, dawno temu żył sobie szewczyk o imieniu Dratewka. By zarobić parę groszy chodził od miasta do miasta i reperował ludziom buty.
Pewnego dnia, przy drodze zobaczył zniszczone mrowisko. Żal mu się zrobiło mrówek, więc pomógł im naprawić szkody. Wówczas pojawiła się królowa mrówek i powiedziała: „Dziękujemy ci szewczyku. Gdy tylko będziesz w potrzebie, na pewno przyjdziemy ci z pomocą.”
Szewczyk wędrował dalej. Natrafił na rozgniewane pszczoły latające wokół dziupli. „Biedactwa, ktoś zniszczył im dom” - pomyślał i pomógł owadom naprawić go. „Jesteśmy ci bardzo wdzięczne” - rzekła królowa pszczół - ”Jeśli będziesz kiedyś potrzebował pomocy, możesz na nas liczyć.
Szewczyk postanowił odpocząć nad brzegiem jeziora. Wtem podpłynęły do niego dzikie kaczki. Szewczyk podzielił się z nimi posiłkiem, a wtedy najstarszy kaczor powiedział: „Poratowałeś nas w biedzie. Kiedy nadejdzie czas, my pomożemy tobie.”
Wreszcie Dratewka dotarł do miasteczka u stóp pięknego zamku. Przebiegła wiedźma więziła w nim piękną królewnę, a temu kto chciał ja uwolnić dawała trzy trudne zadania. Żadnemu śmiałkowi nie udało się uratować królewny. Szewczyk postanowił spróbować szczęścia.
Wiedźma wręczyła mu misę pełną piasku i maku. ”Masz czas do rana, by oddzielić mak od piasku.” Gdy szewczyk został sam, do komnaty wmaszerowały mrówki, którym Dratewka pomógł odbudować mrowisko. Zręczne owady szybko oddzieliły ziarenka piasku i maku od siebie.
Następnie Wiedźma zaprowadziła szewczyka nad jezioro.”Znajdź złoty kluczyk do komnaty królewny”. Szewczyk nie czekał długo, bo z pomocą przyszły mu dzikie kaczki, które wcześniej nakarmił chlebem. W mgnieniu oka wyłowiły złoty kluczyk.
Rozwścieczona wiedźma zaprowadziła Dratewkę do komnaty, w której pod ścianą siedziało dziewięć panien z zasłoniętymi twarzami. „Która z nich to królewna?” - zapytała wiedźma. Gdy szewczyk tracił już nadzieję, rój pszczół wleciał do komnaty i otoczył głowę jednej z panien, wskazując prawdziwą królewnę.
W ten sposób pszczoły odwdzięczyły się szewczykowi za pomoc. Wiedźma widząc, co się święci, zamieniła się w czarnego kruka i czmychnęła przez okno. Królewna została żoną szewczyka i żyli długo i szczęśliwie.